Co wiemy o swoich znajomych? – „Złe rzeczy się zdarzają” Harry Dolan [recenzja]


Moja ocena – 95%

Lubię czytać debiutantów. Podobno im więcej książek człowiek napisze, tym lżejsze będzie miał pióro. Wydaje mi się jednak, że w swoją pierwszą powieść pisarze wkładają najwięcej siebie. Są to najbardziej osobiste utwory. Zanim człowiek napisze tą pierwsza powieść, nosi w sobie opowiadanie, które dojrzewa, nabiera kształtów, aż w końcu nie pozostaje nic innego, jak tylko opowiedzieć je drugiej osobie. Dlatego lubię debiutantów, mimo, że nic o ich twórczości nie wiem i każde spotkanie jest pewnym ryzykiem, to mimo wszystko z przyjemnością je podejmuję.

Taką debiutancką powieścią są „Złe rzeczy się zdarzają” Harrego Dolana. Jest to opowieść o tajemniczym mężczyźnie, który przyjeżdża do miasta i znajduję pracę jako redaktor w magazynie specjalizującym się w opowiadaniach z dreszczykiem. Bohater poznaje pisarzy, którzy zaczynali w tym magazynie i w jakiś sposób nadal są z nim związani. Niedługo potem zaczynają wokół Dawida, bo tak ma na imię główny bohater, ginąć ludzie.

W powieści przede wszystkim urzekł mnie fakt, że akcja dzieje się w świecie pisarzy i to nie byle, jakich pisarzy, ale specjalizujących się w powieściach kryminalnych. Trzeba przyznać, że Dolan postawił sobie wysoko poprzeczkę, co chwila spotykamy się z określeniami typu: „no tak, ale gdyby to było opowiadanie, to teraz nastąpiłby taki, a taki zwrot akcji”. Pisarz w trakcie opowiadania, sam ze sobą dyskutuje, co by nastąpiło, gdyby to była książka. A ponieważ w powieści mamy, aż trzech pisarzy, mamy też kilka punktów odniesienia. Ten prosty zabieg literacki spowodował, że książkę czyta się bardzo dobrze i ciężko jest się domyśleć, kto dokonał zbrodni.

Oprócz osadzenia powieści w świecie pisarzy, urzekł mnie też styl autora, cechuje go minimalizm. Idealnym jego odzwierciedleniem jest okładka, oto mamy samotnego mężczyznę, po środku drogi z łopatą w ręku. Od razu czytelnikowi nasuwają się pytania, co tam robi? Skąd ma łopatę? Do czego mu była albo będzie potrzebna? I w końcu najważniejsze, co to za mężczyzna? Takie same pytania pojawiają się ja czytamy książkę, autor pisze tylko tyle ile w danym momencie jest potrzebne i ani słowa więcej, pozwalając powieści płynąć swoim tempem.

Uważam, że jest to bardzo udany debiut literacki i myślę, że jeden z lepszych kryminałów, jakie ostatnio czytałam.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Recenzje książek. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na „Co wiemy o swoich znajomych? – „Złe rzeczy się zdarzają” Harry Dolan [recenzja]

  1. Daria pisze:

    chętnie sięgnę po tą pozycję 🙂

  2. Aneta pisze:

    Ja także lubię czytać książki debiutantów, choć czasem jest to ryzykowne, ale podobnie jest w przypadkach znanych pisarzy. Szczególnie podoba mi się zabieg osadzenia akcji w środowisku pisarzy. Kocham takie książki 🙂 Lubię kryminały i po tej recenzji chętnie sięgnę po tę książkę.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s