Od dzieciństwa czytam książki, kiedy byłam na studiach doszłam do wniosku, że sama chciałabym spróbować swoich sił w pisaniu. Tutaj jednak pojawiły się pierwsze schody, bo niby jak: stworzyć bohaterów, opisać fabułę, która chodzi po głowie. Zaczęłam szukać na rynku wydawniczym pomocy i znalazłam. Okazuje się, że książek o tym jak pisać jest całkiem sporo.
Jestem pewna, że książki, które zaprezentowałam powyżej nie stanowią wszystkich, które na rynku się ukazały. Rodzi się natomiast pytanie, czy jest sens i potrzeba wszystkie poradniki przeczytać. W niniejszym cyklu postaram się omówić, książki które przeczytałam.
Cykl chciałabym zacząć przekornie od satyry na proces twórczy i pisarzy jako takich, czyli „Pisarz w 10 lekcjach” Phiippe Segur. Jest to opowieść o grafiku, który wie, że zostanie sławnym pisarzem i robi wszystko, aby swoje marzenie urzeczywistnić. Przy czym nie zrażają go żadne przeciwności, ani druzgocząca recenzja, ani brak zainteresowania ze strony czytelników. Książka pokazuje żywot pisarza od wewnątrz. Główny bohater zachowuje się zgodnie ze swoim, wyobrażeniem o tym, jak powinien zachowywać się sławny pisarz. I tak np. dostając list od wydawnictwa, najpierw przez kilka minut stroi miny przed skrzynką pocztową, aby mieć pewność, że sąsiad, który ewentualnie mógłby go podglądać w tamtym momencie na pewno zrozumie, że dostał bardzo ważny list.
Książka jest podzielona na 10 lekcji: powołanie, pisanie, rękopis, wydawca, prasa, salon książki, telewizja, nagrody literackie, czytelnicy i sukces. I tak w lekcji 3 pt. rękopis dowiadujemy się, z jakim entuzjazmem pisarz przyjmuje kolejne odmowy, ponieważ sukcesem jest sam fakt, że wydawca napisał do niego list, w którym radzi zwrócić się do kogoś innego.
Książka jest satyrą na pisarzy, szczególnie tych początkujących, która pokazuje jak wyobrażenia na temat pisania, napisania i wydania książki mijają się z rzeczywistością. Przez sytuacje komiczne pokazuje, że pisanie jest procesem żmudnym i wymagającym, a natchnienie jest dopiero początkiem. Humor w powieści przypadł mi do gustu i przyjemnie się czytało o zmaganiach pisarza z rzeczywistością i jego upór oraz determinacja, aby tej rzeczywistości nie przyjmować do wiadomości.